Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Taka dewiza

Można posiadać wszystko i nie mieć nic, ale można nie mieć nic  i posiadać wszystko. O co mi chodzi? A oto że dobrobyt prawdziwego szczęścia nie daje. I biedny jest ten człowiek, który ponad wszystko stawia chęć dorobienia się. Pieniądz nie wątpliwie odgrywa dość istotną rolę w życiu człowieka ( takie jest życie) i bez niego ciężko egzystować, ale nie wolno stawiać go na pierwszym miejscu. Ono bowiem przeznaczone jest dla Boga i rodziny. Jeżeli ułożymy sobie właściwie hierarchię wartości, to można być o wiele bogatszym, wartościowszym człowiekiem nie posiadając wielkiego "trzosu w swej sakwie". Zdaje się, że obecny nasz bohater olimpijski Kamil Stoch podobnie podchodzi do sprawy i nie zapomina, że Pan Bóg radzi o swojej czeladzi. Pomimo tak ciężkiej rywalizacji nie zapomina o Eucharystii, czyli powierza się Opatrzności. I dzięki za to Bogu. Takich postaw nam potrzeba. Tylko szkoda, że ten fakt został pominięty przez media.