Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2008

Cierpliwość to cecha którą warto posiąść.

Człowiek, który charakteryzuje się cierpliwością zapewne posiada wielki skarb. Umiejętność czekania bowiem oszczędza nerwy oraz uczy pokory wobec siebie, jaki wobec środowiska zewnętrznego. Jest czynnikiem prowadzącym raczej do pokoju zewnętrznego i wewnętrznego niż do waśni, sporów i niesnasek. Mówiąc o cierpliwości automatycznie rzuca mi się w oczy obraz dziecka, które wszystko chce mieć natychmiast, nie patrząc się na okoliczności sytuacji. Owo dziecko bowiem nie pojmuje co w tej chwili jest dla niego dobre a co nie, ono to chce mieć i już. (Dzieci należy uczyć cierpliwości, to im pomoże w życiu dorosłym.) Śledząc życie dorosłych ludzi, możemy także zauważyć takie dziecięce zachowanie, nie patrząc na dobro swoje i innych dążymy za wszelką cenę do celu, pod pretekstem: bo ja to chcę i już. Ile razy zarzekamy się, ze nic i nikt nie jest nas w stanie zatrzymać. Czy oby na pewno? Hm... . W chwili obecnej życie uczy mnie tej jakże szlachetnej cnoty. Mam nadzieję, że w większym stopniu

Bardzo często się zdarza, że poszukujemy sposobu na życie,

sukces i szczęście. Czytamy przeróżne horoskopy, jakby można było sięgnęlibyśmy po jakąś tajemną moc po to, aby być wielkim, być kimś przez duże „K”, cenionym i nieomylnym, takim swoistym guru, przy tym zapominamy o bardzo ważnej rzeczy, bardzo prostej i jasnej, ale zarazem trudnej. Zapominamy o wierze w siebie. Chcemy aby nas inni cenili, a przy tym nie umiemy docenić siebie, swojej pracy, swego środowiska. Nie trzeba być KIMŚ w oczach innych, aby zdobywać świat w imię Boga, wystarczy być KIMŚ dla siebie, KIMŚ w swoich oczach po to, aby góry przestawiać w imię Boga i dla Boga. Bardzo ważne w naszym życiu jest poczucie własnej wartości, ponieważ to ta świadomość, pozwoli tobie dokonywać rzeczy niezwykłych i nieosiągalnych. Trzeba w wielu momentach naszego życia przechodzić ponad tym co powiedzą inni, bo to nie wypada i nie ulegać tym podobnym zwrotom. Ostatecznie to nie jest najważniejsze, ponieważ to nie inni ciebie będą osądzać na końcu twego życia. Ta wiara w siebie pozwala dobrze ż

Wakacje dobiegły końca...

Mamy juz wrzesień (ach jak szybko ten czas leci). Wspaniały okres wakacyjny minął jak wczorajszy dzień i pozostawił po sobie jedynie dobre wspomnienia. Po zregenerowaniu sił trzeba ruszyć do kolejnych zadań, które nie koniecznie będą takie same. Wakacje 2008 upłyneły mi pod hasłem ZMIANA. Zmiana placówki, kraju, obowiązków itd... Staję przed nowymi obowiązkami pełen gotowości do działania. Kazda zmiana jest dobra, wyzwala nowe siły i inspiracje do dalszej pracy. Nowe pomysły i chęci, powodują, ze człowiek się rozwija. Kazda zmiana postrzegana pozytywnie daje duzo kazdemu z nas, daje przede wszystkim nowy i świezy oddech, jest motorem działania i chęci pokazania na co mnie nastać. Wszystkim drogim przyjacielom w Wielkiej Brytanii, bardzo serdecznie dziękuję za zyczliwosc, radosc zwyklego dnia. Dziękuję za wspólną wspinaczkę ku niebieskim wyzynom. Dziękuję za kazdą chwilę, za dobre słowo i za wszystko co przyblizało do Dobrego Boga. Dziękuję za świadectwo dobrego chrześcijanina. Za wszel