Jasne, że nie można bagatelizować groźnej pandemii, która teraz tłoczy ludzkość. Z pewnościom ta zaraza jest wykorzystywana politycznie, ale przede wszystkim ogranicza naszą wolność we wszystkich aspektach naszego życia publicznego i religijnego. Jest to dosyć nie spotykana sytuacja, że kościoły podczas Triduum Paschalnego są puste, a większość duszpasterzy podobnie jak wystraszeni i zdezorientowani Apostołowie po ukrzyżowaniu Chrystusa pochowali się "ryglując" na plebaniach z obawy przed zarazą, a jest wiele możliwości aby działać nie przekraczając wszelkich zakazów państwowych . Możemy tylko online uczestniczyć w nabożeństwach liturgicznych ( co dla mnie osobiście jest pewnym zaskoczeniem - bo tak wielkie budynki mogą przyjąć tylko 5 osób i muszą być zamknięte dla wiernych tylko dlatego, że nie posiadają kas fiskalnych). W związku z zaistniałą sytuacją nie tylko dla nas wiernych ten czas jest inny (powinien być bardziej wyciszony, mniej aktywny, czy tak jest? hm), ale też t...