Trudny człowiek to też człowiek

Tak jest. Wczoraj sobie nad tym rozmyślałem. Patrząc się na tytuł tego posta, trzeba przyznać, że każdy człowiek jest trudny ( w pewien sposób). Każdy z nas ma rzeszę ludzi, którą gromadzi wokół swojej osoby. Tą rzeszę ludzi można podzielić na co najmniej trzy grupy: przyjaciele, ludzie, którzy nas tolerują i ci którzy nas nie lubią, wręcz nie cierpią. Dla tych ostatnich jesteśmy trudną osobą. Także i my mamy takie osoby, które są dla nas trudne. I tak koło się zamyka. Jaka więc na to jest recepta? Czy można wyeliminować to zjawisko? Rozwiązanie daje nam Pan Jezus, mówiąc: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Na pewno nie jest to łatwe.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog