Optymizm,

komuż on nie jest potrzebny do normalnego funkcjonowania. Mało jest ludzi, którzy wybierają pesymistyczne spojrzenie na życie, jako swoją dewizę. Zresztą uważam, że tacy ludzie są niestety, ale biedni. Nic ich nie bawi, nic nie przynosi radości, a wręcz wszystko denerwuje i bulwersuje. We wszystkim są podejrzliwi i chcieliby, aby wszystkim nic się nie udawało. Cóż to za życie? Sam powiedz. Optymista to człowiek patrzący z nadzieją w przyszłość. Optymista w każdym doświadczeniu widzi coś dobrego, umie wyciągnąć esencje z tego co przeżywa, umie zrobić plan na przyszłość i w końcu umie konsekwentnie go realizować. Ma po prostu przyszłość przed oczyma i umie spojrzeć się na nią realnie, ponieważ pomimo optymizmu, który posiada, umie przeliczyć czy jest w stanie podołać wyznaczonemu zadaniu, czy nie. Tak, w optymizm jest także wliczone słowo "nie" i to wcale nie jest wstydem. Trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć "dosyć, tak dłużej nie będzie" oraz "nie stać mnie na to"i się nie bać tego, bo każdy z nas ma do tego prawo. To jest wpisane w człowieka osobowość. Słowo nie jest wpisane w szczęście i Życie Wieczne. Śmiało można powiedzieć, że optymizm jest na tym słowie zbudowany, nasza nadzieja na Żywot Wieczny jest na nim zbudowany. Każdego dnia muszę podejmować trud mówienia "nie" w codziennym pielgrzymowaniu, przede wszystkim grzechowi i wszystkim drogą prowadzącym do niego. Każde rozsądne "nie" wypływa z pozytywnego spojrzenie się na przyszłość.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Chrześcijanin - kto to taki??