Ale po co???

Nie dawno się zastanawiałem nad zakupem pewnego sprzętu elektrycznego. Podzieliłem się moim planem z inną osobą. A ona na to: ale po co? To pytanie chodziło za mną przez kilka dni i ostatecznie odwiodło mnie od planowanych zakupów. Tak prozaicznie proste pytanie sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy mi owa rzecz będzie przydatna i czy w pełni będzie wykorzystana. Myślę, że przed każdą zamierzoną decyzją powinno się pojawić owe: ALE PO CO?? CO MI TO DA? DLACZEGO?? W wielu wypadkach usprawniłoby to nam życie, wiele konfliktów można by uniknąć. Mało tego to pytanie ma także wymiar egzystencjalny, dotyczący życia, bycia człowiekiem, chrześcijaninem, mężem, żoną….

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Chrześcijanin - kto to taki??