Zanim zacznę oczekiwac

muszę wystawic zaproszenie. Jest to logiczne. Zanim zacznę się przygotowywac muszę znac powód i cel mojego oczekiwania. W tym czasie mogę się wtedy odpowiednio przygotowac. To jest dosłaownie tak jak ze sprawdzianem, żeby go pozytywnie zdac, muszę znac materiał z którego będę egzaminowany. Zapraszając na celebrację jakiegoś święta np. urodziny muszę oczekując na gości rónocześnie się przygotowac. Oczekiwanie stanowi większośc naszego życia, nieustannie przygotowujemy się do czegoś. Jest to wpisane w człowieczeństwo. I jak nam zależy na czymś to w oczekiwaniu jesteśmy specjalistami. Sam okres oczekiwania niesie ze sobą nadzieję, która zawieśc nie może. Zazwyczaj wiążą się z tym dobre nadzieje, pozytywne myśli nt.: będzie lepiej. Tak, będzie pod jednym warunkiem, że się dobrze przygotujesz. Takim właśnie jest czas Adwentu, czasem oczekiwania. Tylko powstaje jedno pytanie: Czy zdązyłem wystawic zaproszenie dla najważniejszego Gościa, czy Go wogóle zaprosiłem, skoro mam czekac? Święta Bożego Narodzenia są pięknym rodzinnym przeżyciem. Tylko czy z Chrystusem w roli głównej? Dziś może się zdazyc, że nie i to jest przykre. Te Święta mogą byc słodko i uroczyście obchodzone, możemy sobie życyc Wesołych Świąt, nie więdząc co one oznaczają. Możemy przeżyc Adwent nie wiedząc, o co chodzi. Prostując ścieżki swego życia warto zatem rozpocząc od wystawienia ZAPROSZENIA CHRYSTUSOWI, powiedzenia TAK CHCĘ ABYŚ SIĘ NARODZIŁ WE MNIE I DLA MNIE. Tylko wtedy mogę przygotowac się rzetelnie. MARAN ATHA - PRZYJDŹ PANIE JEZU tz. ZAPRASZAM CIEBIE I CZEKAM. MAM NADZIEJĘ, KTÓRA ZAWIEŚC NIE MOŻE.

Komentarze

  1. niby logiczne a wcale nie takie oczywiste bo czesto przygotowywujemy sie do swiat zapominajac o zaproszeniu Boga a pozniej jestesmy rozczarowani ze tak naprawde to zaden Gosc nie przyszedl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog