Życie nieustannie traktuje

nas nowymi doświadczeniami, tak radosnymi jak i przykrymi. Wszystkie one są potrzebne do normalnego działania. Kiedyś spotkałem się z opinią, że to dobrze słyszec dobre i złe rzeczy o sobie. Dobre, ponieważ widoczne są owoce pracy, natomiast zła opinia pozwala cały czas dostrzegac ile jeszcze jest do zrobienia. Gorzej jak mówi się tylko źle lub tylko dobrze. Jedna i druga skrajnośc jest bardzo niebezpieczna skłaniająca do spoczeńcia na laurach. Nie widac wtedy sensu zmiany. Dlatego owa równowaga jest dobra. Każdy z nas odpowiada za siebie, każdy z nas jest zobowiązany do pracy nad własnym "ja" i nie ważne jest w tej materii w jakiej profesji żyje, ksiądz, zakonnik czy świcki, każdy z nas odpowiada za własny rozwuj duchowy, ponieważ każdy z nas zda o sobie sprawę Bogu - jak pisze św. Paweł do Rzymian. Nikt innym za ciebie, za mnie tego nie zrobi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog