opuszczając Ojczysty Kraj...

Tym razem z ogromnym żalem opuszczałem nasz Ojczysty Kraj. Siedząc w samolocie, który mknął w kierunku Wysp Brytyjskich, patrzyłem się na Polskę z lotu ptaka, a na usta cisnęły się urywki Inwokacji Adama Mickiewicza: "Litwo, Ojczyzno moja... ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto Cię stracił..." Jakże wymowne te słowa tu na obczyźnie, gdy jest się daleko. W sercu mi one do teraz grają. Polska, nasza Polska, nasza Ojczyzna, nasz Kraj. Tu na obczyźnie człowiek uczy się szacunku i miłości do Niej, bo Ona jest nasza, jedyna i niepowtarzalna. Świat może i jest piękny, może i fascynujący i urzekający, ale Polska jest wyjątkowa. "Śpiewa ci obcy wiatr, tułaczy los cię gna, hen gdzieś po świecie, a serce tęskni... Tam właśnie teraz rozkwitły kwiaty, stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki, pod polskim niebem w szczerym polu wyrosły ojczyste kwiaty. W ich zapachu urodzie, jest Polska."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog