Dobre myśli to nie wszystko.

Można chcieć i mieć dobre intencje, ale najważniejszy jest czyn. A z nim jest już gorzej. Nie łatwo jest coś nowego wprowadzić w swoje życie, biorąc pod uwagę przyzwyczajenia i nawyki. Chyba nie ma nic trudniejszego od zmiany swoich nawyków. One tak głęboko wrastają w osobowość, że każda próba ich zmiany wywołuje nieraz ból. Nie ma jednak rzeczy nie możliwych, bo "wszystko mogę w tym, Który mnie umacnia", jak to mówi św. Paweł. Nawrócenie więc jest osiągalne dzięki łasce danej nam od Boga. On wesprze jeżeli tylko zobaczy próby ulepszania swej osobowości. Zatem: Pan mój i Bóg mój. Boże bądź z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog