To co nas spotyka nie jest przypadkowe.

W życiu nie ma przypadków, choć lubimy tak myśleć. Każdy dzień stawia przed nami nowe zadania, problemy radości, które zaplanował w naszym życiorysie Dobry Bóg. Po przez każdą sytuację w jakiej nas stawia chce czegoś konkretnego nauczyć, przygotować na dalsze pielgrzymowanie. Z biegiem lat nabieramy doświadczenia popełniając czasem błędy, a czasem ucząc sie bezboleśnie. Każde jednak zdarzenie przygotował dla nas Bóg, dlatego trudno o życiu mówić, że jest przypadkiem lub zgrupowaniem losowych wydarzeń. Ostatnio czytam Stary Testament i się zastanawiam nad okrucieństwem zawartym na kartach Świętej Księgi. Bóg jest Miłością, a jednak dopuszcza wojny i ból w naszym życiu. Po co? Myślę po to, aby nam ukazać, że człowiekowi najlepiej jest u boku Jedynego Boga, po za którym nie ma innego. Jeśli tylko oddala się od Niego to dzieje się źle, dzieje się krzywda. Jeśli tylko znowu powraca, to Bóg obdarza go swoim błogosławieństwem. Jesteśmy jak te dzieci, które muszą się poparzyć, aby się nauczyć, jednak rzadko sie do tego lubimy przyznawać. Dlatego wolimy mówić, że to przypadek niż lekcja pokory. "Ciągle zaczynam od nowa, choć czasem w życiu upadam. Wciąż jednak słyszę te słowa: kochać to znaczy powstawać..."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog