Bądźcie miłosierni...

Potrzebujemy akceptacji, szacunku i poczucia bezpieczeństwa. Każdy tego szuka i wtedy czuje się dobrze. Warto pamiętać o tym, że nie tylko ja tego potrzebuję. Jest również mój bliźni, który także ma podobne potrzeby. Nie tylko mam brać, ale jestem zobowiązany do dawania. Ktoś kiedyś powiedział, że obdarowany Miłością Bożą musi się nią dzielić z innymi, aby mógł być obdarowany nią przez Boga ponownie. Niosąc jednak miłosierdzie, musimy rozeznawać w jaki sposób mamy je pełnić i co jest pomocną dłonią dla bliźniego, a co utopią i pogrążeniem. Czyniąc bowiem uczynki miłosierdzia, mamy na względzie dobro drugiego człowieka.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog