...Jako i my odpuszczamy naszym winowajcom...

Jeżeli codziennie odmawiasz Modlitwę, którą nauczył nas Jezus Chrystus, to codziennie prosząc o przebaczenie, deklarujesz przebaczenie twoim winowajcom. Dziś Chrystus, wyraźnie wskazuje na miłość do nieprzyjaciół. Każdy z nas wie, że nie jest to łatwe, bo jak być życzliwym wobec prześladowcy. Jak kochać człowieka, który jest dla nas trudny i nie znośny? To przecież, on jest przyczyną naszego zdenerwowania i poszarganych nerwów. Jednak, codziennie wymawiamy słowa przebaczenia w modlitwie, mówiąc:"...Jako i my odpuszczamy naszym winowajcom..." Kiedyś rozmawiając z przyjacielem o moich trudach, dostałem na tacy podane rozwiązanie w jaki sposób podchodzić do trudnych dla mnie osób. Pomysł był pozornie prosty: modlić się w ich intencji. Nie jest to łatwe, ale wykonalne. Wtedy, ten pomysł był dla mnie zimną wodą, wlaną na rozgrzaną patelnię z olejem. Szybko się pojawiając, w tym samym tempie, a nawet i w szybszym został odrzucony. Wszystkie, bowiem sprawy, a przede wszystkim te trudne, trzeba rozwiązywać na spokojnie i bez nadmiernego rozgrzania. Wtedy człowiek, jest wstanie zawierzyć wszystkie sprawy Bogu. I modlitwa w intencji naszych winowajców, odgrywa kluczową rolę w dialogu z nimi, ponieważ w każdym momencie życia, jest ze mną Bóg, mój Wspomożyciel i Pan.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog