W szaleńczej pogoni za szczęściem

Szukamy szczęścia i dobra. Myślimy, że jak to, co sobie wymarzyliśmy osiągniemy, to wtedy będziemy szczęśliwi. Ile rozczarowań i zawodu sobie serwujemy. Bóg daje nam, jasne i klarowne rozwiązanie, jak osiągnąć szczęście. W jaki sposób się spełnić jako człowiek, jako chrześcijanin? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: być blisko Boga na dobre i złe. Często się zdarza, że człowiek zapomina o Swym Bogu, o naszym Panu i zaczyna służyć bożkom: tv, komputer, zakupy itd. To co ma służyć nam, zaczyna się przeradzać w nasze bóstwo. A Tego, który nas stworzył i zbawił odstawiamy na boczny tor, bo brak nam czasu. Chodzimy zabłąkani i zagubieni, nieustannie coś goniąc. Mówimy, dziś tak jest, takie czasy nastały, a to nie prawda. To sztuczne nakręcenie, nie pozwala nam się zatrzymać i tak na prawdę pomyśleć i nawet sobie zanucić: " Mój Bóg, moim Panem jest, Pieśnią i Zbawieniem, On Szczęściem mym..."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje...

Jeśli tylko chcesz...

Warto rozmawiać – czyli prowadzić dialog